Dziś nie będzie straszenia krzesłami😉
Dziś opowiemy Wam, co dobrego się stanie, jeśli się trochę poruszacie.
Ruch jest nazywany cudownym lekarstwem i lista chorób, którym zapobiega i które leczy jest długa jak polska zima.
Ruch = pewność siebie
Pisałyśmy już o tym, że jeśli się przeciągnięcie i otworzycie klatkę piersiową, Wasz organizm zacznie obniżać poziom hormonu stresu (kortyzolu), a podnosić poziom testosteronu wzmagającego poczucie sprawczości i pewności siebie (tak, tak u pań też). Przed ważnymi spotkaniami, kolokwiami albo rozmowami o pracę, nie siedźcie skuleni i zgarbieni. Przeciągnijcie się, a na pewno pójdzie Wam lepiej! To naukowo dowiedzione!
Ruch = radość
Wspominałyśmy też, że aktywność fizyczna wzmaga produkcję serotoniny będącej antydepresantem oraz endorfin, czyli substancji, które zmniejszają odczuwanie bólu. Dlatego po bieganiu, albo powrocie z basenu czujemy się naładowani dobrą energią! Macie zimowego doła, wyjdźcie na zewnątrz rozruszać kości.
Ruch = lepsza koncentracja i sprawniejsze myślenie
Nadmiar krotyzolu (patrz wyżej) wpływa niekorzystnie na komórki nerwowe i może prowadzić do zaburzeń koncentracji i pamięci. Ale Wy juz wiecie, jak zmieniając pozycję, obniżać sobie jego poziom:)
W siedzeniu zgniatamy płuca i przeponę i jesteśmy niedotlenieni. Kiedy wstajemy i się ruszamy, oddychamy głębiej i bardziej efektywnie, dostarczając komórkom mózgowym więcej życiodajnego tlenu.
Ruch powoduje też pozytywne zmiany w metabolizmie cukrów i tłuszczów. Obniża ciśnienia krwi, zmniejsza ryzyko cukrzycy typu II, osteoporozy oraz nowotworów.
Osoby aktywne fizycznie rzadziej zapadają również na chorobę Alzheimera czy Parkinsona i lepiej śpią.
Same plusy!
Do dzieła! Nie dajcie się deszczom, śniegom i mrozom!