Czy zdarza Wam się tańczyć, kiedy nikt nie patrzy? Swobodnie i nieskrępowanie pląsać do muzyki i zupełnie się w tym zatracić? Jeśli tak, to świetnie, bo taniec to samo zdrowie.
Po pierwsze to niezawodny wyzwalacz szczęścia. Dzieje się tak dzięki zmianom wydzielania hormonów i neuroprzekaźników. Kiedy więc łapie was chandra, potańczcie sobie ulubionego utworu i porozciągajcie mięśnie, a wasz system hormonalny i nerwowy zadba o lepsze samopoczucie. (O tym, jak pozycje otwierające wpływają na poziom kortyzolu i testosteronu poczytacie też tu.)
Taniec to też wspaniały i bezpieczny „dopalacz” dla mózgu. Istnieje coraz więcej doniesień naukowych, które potwierdzają, że regularne oddawanie się kreatywnym aktywnościom, w tym – tańcowaniu, poprawia koncentrację i pozytywnie wpływa na zdolność uczenia się i zapamiętywania[1]. Mówiąc kolokwialnie, jeśli tańczymy z zaangażowaniem, wkładając w to całe serce, stymulujemy w mózgu ścieżki nerwowe odpowiedzialne za skupianie uwagi (czy można sobie wyobrazić przyjemniejszy trening dla umysłu).
Pozytywny wpływ tańca na mózg widoczny jest u osób w każdym wieku – u dzieci taniec wspomaga zdolność uczenia się, a u osób w wieku podeszłym pomaga zapobiegać demencji i pozwala dłużej zachować ostrość umysłu, daje też pozytywne efekty w leczeniu chorych z chorobą Parkinsona [2][3].
To nie wszystko! Coraz więcej badań dowodzi również, że muzyka i taniec stymulują odporność i przyspieszają zdrowienie. [4] Taniec jest więc jak najbardziej wskazany w okresie nieśmiałej wiosny:)
Taniec ma również działanie terapeutyczne, w świecie coraz częściej stosuje się Psychoterapię Tańcem i Ruchem, która opiera się na założeniu, że istnieje związek między emocjami a ruchem[5]. W Polsce ten rodzaj psychoterapii też robi się coraz bardziej znany i doceniany i w wielu większych miastach można już znaleźć świetnych i wykwalifikowanych psychoterapeutów tańcem i ruchem. Terapię tego typu stosuje się z powodzeniem u osób cierpiących na fibromialgię, depresję oraz w leczeniu zaburzeń odżywiania, u ofiar przemocy, u osób borykających się z nałogami, u dzieci i dorosłych z problemami w relacjach. A także u osób cierpiących na choroby przewlekłe w tym nowotwory. Zostało naukowo dowiedzione, że taniec w tego rodzaju terapii umożliwia wyrażenie tego, co trudne lub niemożliwe do wyrażenia słowami i prowadzi do zmian, które „mają pomóc w usunięciu lub zmniejszeniu objawów choroby”. 5
Dużo tego, prawda! I same korzyści! Dużo tańca na każdy dzień!
Pozdrawiamy!
[1] Posner M. I. , Patoine B., How Arts Training Improves Attention and Cognition, z: http://www.dana.org/Cerebrum/2009/How_Arts_Training_Improves_Attention_and_Cognition/
2 Verghese J. et al. “Leisure activitie and the risk of Amnestic Mild Cognitive Impairement in the elderly.” New England Journal of Medicine 348.25 (2003): 2508-2516, z: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1415273/
[3] Alves H.. Dancing and the aging brain: the effects of a 4-month ballroom dance intervention on the cognition of healthy older adults. Diss. University of Illinois at Urbana-Champaign, 2013 z: https://www.ideals.illinois.edu/bitstream/handle/2142/44321/Heloisa_Alves.pdf?sequence=1
[4] Chanda, Mona Lisa, and Daniel J. Levitin. The neurochemistry of music. Trends in cognitive sciences 17.4 (2013): 179-193.z: http://daniellevitin.com/levitinlab/articles/2013-TICS_1180.pdf
[5] Pędzich Z., Psychoterapia Tańcem i ruchem, Terapia Indywidualna i Grupowa, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2013