Lista problemów, do których może się przyczynić chodzenie na obcasach jest długa jak nogi Charlize Theron . Z drugiej strony liczba słonecznych dni w naszym kraju jest tak mała, że nie mamy serca namawiać Was do całkowitej rezygnacji ze szpilek – chciałybyśmy jednak, żebyście, drogie Panie, rozważyły zmianę obuwia w biurze (pod biurkiem i tak nie widać, co macie na stopach) oraz regularnie rozciągały stopy i łydki.
A oto dlaczego:
1.Stopy:
Obcasy zmieniają ustawienie stopy i w bardzo dużym stopniu wpływają jej mechanikę. W szpilkach ciężar ciała spoczywa na palcach i śródstopiu, co może doprowadzić do problemów stawowych w tej części stopy (zapaleń, płaskostopia) oraz do ucisku nerwów (a to strasznie bolesne!). Obcasy w połączeniu z wąskim noskiem buta przyczyniają się do występowania haluksów i zniekształceń palców stopy.
Uniesiona pięta wymusza skrócenie ścięgna Achillesa oraz skrócenie i napięcie mięśni łydki (to temu łydka Was ciągnie i boli w płaskich butach), co z kolei prowokuje problemy ze stopami i stawem skokowym (takie błędne koło).
2.Kolana:
Chodząc na obcasach, większość kobiet nie prostuje kolan. Nie pozwala to odpocząć rzepkom – są przez cały czas dociskane do powierzchni stawowej – co może się przyczynić do wystąpienia syndromu kolana kinomana, o którym pisałyśmy jakiś czas temu.
3.Kręgosłup:
Ustawienie stopy wymuszone przez obcasy przesuwa środek ciężkości ciała do przodu, co zaburza ustawienie kręgosłupa i bioder . Krzywizny kręgosłupa -zbudowane tak, by optymalnie przenosić obciążenia – zmieniają kształt (np. pogłębia się lordoza lędźwiowa) skutkiem czego, siły działające na kręgosłup rozkładają się nierównomiernie i dochodzi do przeciążeń.
4. Krążenie w nogach.
Skurcze mięśni nóg wspomagają pompowanie krwi z nóg do serca (daleka droga a na dodatek z dołu do góry). Jeśli mięśnie te są cały czas napięte (patrz punkt 1), mechanizm ten zostaje zaburzony. Może dochodzić do osłabienia żył kończyn dolnych, a w efekcie to żylaków.
Oj, sporo tego, prawda?
Zapobieganie skutkom noszenia obcasów wcale nie jest jednak trudne. Oto kilka rad:
1. Noście je rzadziej
2. W pracy zmieniajcie szpilki na wygodne obuwie.
3. Rozciągajcie ścięgno Achillesa (jeśli dopiero co zrzuciłyście szpilki, róbcie to delikatnie)
4. Rozciągajcie mięśnie łydki.
5. Dbajcie o stopy (nie chodzi o pedicure). Rozciągajcie je pod biurkiem, latem jak najczęściej chodźcie na bosaka. Wieczorami fundujcie sobie relaksujący masaż.
Dobrego dnia!
Ola Prus i Magda Krzysik
Image courtesy of iosphere at FreeDigitalPhotos.net