Zanim zaczniemy pisać, chcemy zaznaczyć, że absolutnie nie zachęcamy do wyrabiania sobie płaskich, kaloryferowych brzuchów! Chodzi nam raczej o dążenie do równowagi i dbanie o prawidłową pozycję:)
Zaokrąglony, nieco zbyt wydatny brzuszek może się podobać (bo jest się do czego przytulić) albo nie, ale bez względu na preferencje estetyczne, powinniśmy mieć świadomość, że może on zaburzyć równowagę naszego układu ruchowego (i innych układów, bo jak pewnie pamiętacie, wszystko jest ze wszystkim połączone).
Do problemów może dojść oczywiście na wszystkich poziomach kręgosłupa, ale dla uproszczenia skupimy się na odcinku lędźwiowym, miednicy i nogach.
Zbyt wydatny brzuch przesuwa środek ciężkości w przód, skutkiem czego człowiek musi się wygiąć w tył, by ten ciężar zrównoważyć. Prowadzi to do pogłębienia naturalnej krzywizny kręgosłupa, którą mamy w odcinku lędźwiowym, pochylenia miednicy w przód i przeprostu kolan. Zaburza to oczywiście równowagę mięśniowo-powięziową: jedne mięśnie ulegają osłabieniu i rozciągnięciu, a inne przykurczeniu.
Osłabione są przede wszystkim:
- mięśnie brzucha
- mięśnie pośladkowe (prostowniki biodra),
A nadmiernie napięte:
- mięśnie prostowniki grzbietu w odc. lędźwiowym
- mięśnie łydki,
- grupa przednia mięśni uda,
- oraz mięsień, który już dobrze znacie – m. biodrowo-lędźwiowy (jego przykurcz powoduje dodatkowe pogłębienie wygięcia w lędźwiach czyli lordozy lędźwiowej i tworzy się nam błędne koło!).
Taka nierównowaga może być przyczyną dolegliwości ze strony kręgosłupa, ale również kolan, czy stóp.
Jak to się ma do siedzenia?
Siedzenie, jak wiecie, bardzo zaburza równowagę mięśniowo-powięziową. Dodatkowo osłabia i rozciąga mięśnie brzucha i napina mięśnie zginające biodra, co pogłębia zmiany wymienione powyżej i u osoby z wydatnym brzuchem jeszcze pogarsza sprawę.
Jeśli chcecie poprawić sylwetkę i zadbać o dobrą kondycję kręgosłupa i reszty swojego ciała, powinniście po pierwsze zadbać o prawidłową pozycję w pracy (Jak? Koniecznie przeczytajcie wpis o tym, jak prawidłowo siedzieć i stać).
Pamiętajcie też, aby się rozciągnąć. Zadbajcie zwłaszcza o rozciągnięcie:
- mięśni zginających biodra, szczególnie mięśnia biodrowo-lędźwiowego
- łydki (więcej o rozciąganiu łydek o tu)
- grzbietu (np. skłon japoński)
I wzmocnić:
- głębokie brzucha (jeśli nie macie wprawy, zaczynajcie od prostych ćwiczeń!)
- pośladkowe
Typowe brzuszki (na m. prosty brzucha) wzmacniają mięśnie zginające biodra (mięsień biodrowo-lędźwiowy, który u osób siedzących (a szczególnie z otyłością typu brzusznego) jest przeważnie napięty i przeciążony. Są więc przeciwwskazane!
Życzymy Wam dobrego dnia i serdecznie pozdrawiamy!